piątek, 12 lutego 2016

Ayato x Yui - Diabolik Lovers - oneshot

  Obudziłam się, wstałam i spojrzałam na zegarek. Było koło trzeciej nad ranem. Po piętnastu minutach byłam ubrana w mundurek.
  Do mojego pokoju wkroczył Laito. Był zdziwiony. Po chwili zaczął się śmiać.
 - O co ci chodzi? - zapytałam niepewnie
 - Wiesz jaki dziś dzień tygodnia? - odpowiedział nadal się śmiejąc - Sobota, wolne, weekend
  Zarumieniłam się ze wstydu.
 - Dalej przebierz się - wychodził już z pokoju, ale nagle się zatrzymał - Za dwadzieścia minut bądź gotowa, bo jedziemy nad jezioro.
  O niczym nie wiedziałam, ale ku mojemu zdziwieniu, gdy zeszłam na dół, wszystkie moje rzeczy były zapakowane w różową walizkę. Czekali tylko na mnie.     Laito był ubrany w białą koszulę, szarą kamizelkę i czarne spodnie. Kanato, Reiji i Subaru w to co zwykle, Shu w swoją błękitną koszulę, a Ayato w czerwony sweter, czarne dżinsy i popielaty szalik. 
  
   Po dwóch godzinach jazdy dojechaliśmy na miejsce. Był to skromny, drewniany domek na skraju lasu, tuż przy jeziorze. Wokół niego rosły białe, blado różowe i czerwone kwiaty. Ja i Ayato mieliśmy przygotować obiad, gdy pozostali poszli nad jezioro pływać. Nagle czerwonowłosy wampir do mnie zagadał.
 - Yui, co ty na to, że się zerwiemy?
 - Do mnie mówisz? - odpowiedziałam zaskoczona, ponieważ nigdy nie liczył się z moim zdaniem.
 - No chyba do ciebie desko... - był wkurzony - Za karę, za niesłuchanie jak ktoś do ciebie mówi dasz mi swojej krwi.
  Nie zdążyłam nic powiedzieć, a Ayato już wbijał swoje kły w moją szyję. Błagałam go, żeby przestał, ale chłopak nie chciał. Po chwili zemdlałam. Obudziłam się w małym pokoju z dużym, dwuosobowym łóżkiem. Na skraju łóżka siedziała ciemna postać, patrzyła na mnie.
 - Obudziłaś się? - zapytała delikatnym głosem
  Nie mogłam nic odpowiedzieć. Wstałam i próbowałam włączyć światło, ale na nic. Po kilku krokach upadłam na chłopaka. Zanim się zorientowałam, coś przylegało do moich ust. Tak to były jego usta. I wtedy...
 - Co ty się dzieje?! - Reiji wszedł do pokoju i zapalił światło
 - A... Ayato?! - Tak, pocałowałam tą samą osobę, przez którą zemdlałam
  Srebrno włosy wyciągnął z pokoju drugiego wampira. Słyszałam tylko jakąś kłótnię. Po chwili do owego pomieszczenia wkroczył płomiennowłosy wampir. Wziął mnie na ręce i wyskoczył przez okno.
 - Co, co ty robisz? - byłam przerażona jego poczynaniami
 - Nikt oprócz mnie, cię nie dotknie. Obiecuję - powiedział bardzo poważnie
  Gdy byliśmy na drugim brzegu jeziora, Ayato postawił mnie na ziemi. Przybił do drzewa i... Pocałował.
 - Yui... kocham cię
 - A... Ayato nie wiem co powiedzieć - zanim się obejrzałam, wampir znów mnie pocałował. Tym razem, nie chciał mnie puścić - Ja.. ja również cię kocham  





Mam nadzieję, że ten krótki oneshot się wam spodobał. Mam w planach jeszcze kilka innych takich opowiadań. Mam nadzieję, że to wam się spodobało. Napiszcie waszą opinię w komentarzu i czy chcielibyście więcej takich oneshotów, czy tylko moje recenzję anime. ~Kisane <3

1 komentarz: